• aktywny problem

    Stagflacja, czyli wysoka inflacja w połączeniu z niskim wzrostem PKB, to słowo, które coraz częściej pada z ust czołowych polskich ekonomistów. Ten niezwykle trudny dla gospodarki i naszych kieszeni proces może zawitać nad Wisłę już w przyszłym roku. Co to oznacza? I dlaczego jest tak niebezpieczne?Realny jest w przyszłym roku scenariusz stagflacji zarówno globalnie, jak i w naszym kraju, chociaż niekoniecznie musi to być zjawisko długoterminowe. Żeby obniżać inflację, trzeba będzie schłodzić wzrost gospodarczy, a inflacja przy obecnych poziomach cen surowców i niepewności, związanej zwłaszcza z cenami żywności i ropy naftowej, może pozostawać wysoka — mówił w ten weekend w Londynie Paweł Borys, szef Polskiego Funduszu Rozwoju. zdaniem ekonomisty PKO BP – najbardziej szkodliwa dla polskiej gospodarki mogłaby być silna eskalacja konfliktu, która prowadziłaby do przerwania dostaw surowców z obu tych krajów. Ich rola w dostawach surowców jest bowiem znacząca. "Gdyby konflikt przebiegał tak gwałtownie, że doszłoby do przerwania dostaw części surowców i towarów, to efekt cenowy mógłby być jeszcze silniejszy. Tego typu zaburzenia, o dużej sile, mają charakter negatywnego szoku podażowego i oddziałują negatywnie na perspektywy wzrostu"  Według nich korzystnie na wzrost gospodarczy wpływać może luźniejsza polityka fiskalna w następstwie wojny. Wzrost wydatków na pomoc dla uchodźców, a także zbrojenia, powinien dać pozytywny impuls gospodarce, choć zdaniem  https://udraznianie.ovh specjalistów, nie na tyle silny, aby całkowicie zrównoważyć wpływ negatywnych czynników oddziałujących na aktywność gospodarczą.

    Przykładem metalu, którego produkcja w Rosji jest znacząca, jest pallad. Z Rosji pochodzi ok. 30 proc. produkcji światowej. Ten metal ma duże znaczenie dla branży motoryzacyjnej. Z kolei Ukraina ma duże znaczenie na rynku rud żelaza i stali. Poza tym oba kraje mają bardzo duże znaczenie na rynku produktów żywnościowych – Rosja i Ukraina są w pierwszej trójce największych dostawców pszenicy na światowy rynek"  Nie wiemy, w jaki sposób i kiedy to wszystko się zakończy. Rynek bardzo silnie reaguje na każde istotne doniesienie z frontu. Ceny surowców potrafią wahać się o kilkanaście procent w ciągu dnia. W tych warunkach bardzo trudno przygotować punktową prognozę wskaźników makroekonomicznych. Nasz scenariusz bazowy nie odbiega mocno od marcowej projekcji Narodowego Banku Polskiego. Jedyna znacząca różnica jest taka, że zakładamy wzrost stopy referencyjnej do 5 proc., podczas gdy projekcja banku centralnego wykonywana była przy założeniu stopy referencyjnej na poziomie 2,75 proc. Stąd wynika około 0,5 -1 pkt. proc. niższa dynamika PKB w tym i przyszłym roku w naszej prognozie, niż w projekcji NBP


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :